Muladhara i Swadhiszthana 1981-03-25
Current language: Polish, list all talks in: Polish
The post is also available in: English, French, Bulgarian, Czech, Hindi, Portuguese, Albanian, Turkish, Chinese (Simplified), Chinese (Traditional).
Mooladhara i Swadishthan. Sydney (Australia), 25 Marca 1981.
Witam wszystkich poszukiwaczy prawdy. Na ostatnim wykładzie wspomniałam trochę o pierwszej czakrze, zwanej mooladharą oraz o kundalini energii, która rezyduje w kości krzyżowej zwanej sacrum. Jak już powiedziałam, kundalini jest siłą naszego pragnienia pragnienia, które jeszcze nie zostało w was obudzone oraz zamanifestowane, lecz które się tam znajduje oczekując chwili kiedy będzie mogło się objawić i dać wam możliwość przeżycia ponownych narodzin, swego rodzaju chrztu, który przyniesie wam pokój. Doświadczycie samorealizacji. To czyste pragnienie musi połączyć się z waszym duchem. Dopóki to się nie stanie ci, którzy poszukują prawdy nigdy nie będą usatysfakcjonowani, bez względu na to co będą robić. Ta czakra jest bardzo ważna ponieważ została ona stworzona jako pierwsza w czasie kiedy Przedwieczny Byt zaczął dzieło tworzenia. Jakością tej czakry jest niewinność. Pierwszą rzeczą która powstała na Ziemi była niewinność. Ta czakra jest bardzo ważna dla ludzi, ponieważ jeśli chodzi o zwierzęta to są one z natury niewinne, natomiast w przypadku ludzi, mamy prawo lub można również powiedzieć, możemy wybrać czy porzucić niewinność lub nie. Możemy to zrobić, możemy ją zniszczyć przez nasze tak zwane poczucie wolności. To centrum jest również odpowiedzialne za naszą mądrość. Mądrość jest takim słowem, którego znaczenia niełatwo jest wytłumaczyć.
Można ją zdefiniować jako równowagę pomiędzy rozumieniem tego co jest dobre a co złe. Jeśli naprawdę rozumiemy co jest dobre dla nas, dla naszego ducha, to jest to mądrość. A kiedy to centrum jest aktywne i nie jest zniszczone wtedy naprawdę wiemy co to jest mądrość. Na przykład osoba, która ma tą czakrę bardzo dobrze oczyszczoną potrafi rozpoznać gdzie jest północ a gdzie południe, ze względu na pole magnetyczne, które istnieje w Matce Ziemi. A to centrum jest związane z elementem Matki Ziemi. A zatem pole magnetyczne obecne w Matce Ziemi jest również obecne w tej czakrze. Kiedy ptaki znajdują drogę z Syberii do Australii robią to właśnie przy pomocy tej czakry, gdyż wiedzą czy poruszają się na północ czy też na południe. Posiadają tą wiedzę wewnątrz i wiedzą w którą stronę lecieć. Dlatego każdy powinien wiedzieć, że to centrum jest również wewnątrz nas ale zgubiliśmy gdzieś tą zdolność ponieważ zatraciliśmy ten magnetyzm, który w nas istniał.
Osoba niewinna jest jak magnes, przyciąga ludzi do siebie, tak jak kwiat przyciąga pszczoły. W niektórych rybach odkryto obecność pola magnetycznego a w innych znaleziono magnes trwały, dzięki któremu wiedzą one w którą stronę płyną. To centrum może zostać zniszczone na wiele różnych sposobów jak już wspominałam. Spoglądając na diagram, widzicie niebieską linię ciągnącą się od góry do dołu. Reprezentuje ona siłę naszego pragnienia, oraz emocjonalną stronę człowieka. Kiedy dana osoba zaniedbuje tą stronę innymi słowy zaniedbuje swoje emocje, wtedy to centrum się blokuje, zostaje zniszczone. Emocjonalna, lewa strona nie jest zbyt dobrze rozumiana przez współczesnego człowieka. Z przykrością muszę stwierdzić, że kiedy ta czakra zostaje zniszczona, objawia się to przede wszystkim seksualną impotencją lub nadczynnością, dzięki której ludzie zmieniają się w gwałcicieli itp. Oba te przypadki są widziane przez Boga tak samo, każdy z nich jest ekstremalny i każdy z nich jest zły. Dlatego nie wiem jak nazwać osoby, które wmawiają wam, że seks prowadzi do oświecenia. Ponieważ tam znajduje się twoja Matka, to tylko twoja Matka. Jesteś jej jedynym dzieckiem i jest ona najświętszą ze świętych. Ona jest manifestacją ducha świętego w nas. A jeśli chce się uprawiać seks z własną Matką... Nie wiem czy ludzie dobrze rozumieją to co chcę powiedzieć. W Indiach to nie do pomyślenia, to jakiś nonsens. To jest tego typu zniewaga dla twojej Matki. Tak jak niektórzy ludzie próbują znieważyć Maryję przez przedstawianie jej z Chrystusem w dwuznacznej sytuacji. To jest coś podobnego. Coś co powoduje, że zaczynamy w ten sposób myśleć. Popełniamy poważny grzech, robiąc to naszej własnej Matce, naszej kundalini. Dlatego na poprzednim wykładzie wspominałam o ludziach, u których widziałam kundalini tak słabą, miotającą się tak wyczerpaną i mającą poczucie beznadziejności ponieważ jest ona tak słaba, ponieważ cała boskość danej osoby jest wyczerpana. Nasze poczucie boskości zostało wypaczone i bardzo zniekształcone, tak bardzo, że potrzebujemy osób, które będą nam wmawiać, że seks jest bardzo dobrą rzeczą, że przez to dostąpimy zbawienia. Właściwie to w przypadku jednej rzeczy są uczciwi, mówiąc że pójdziemy do bezdennej otchłani a to akurat oznacza piekło. Po co komu guru od tych rzeczy? Ta sztuka jest w nas. Będąc w Anglii byłam zdumiona ponieważ tam seks jest wszechobecny. Bez przerwy o nim mówią, od rana do wieczora, nie rozumiem tego. Nawet ważne osobistości. Nic tylko seks i seks, non-stop, ten temat jest przerabiany w kółko, to odrażające, obrzydliwe. Mówią o seksie ze zwierzętami, z dziećmi, seksie z... nie wiem co się dzieje z ludźmi. Jak można upaść tak nisko? Nie zdziwiłabym się jeśli za jakiś czas będziemy mieli łazienki w pokojach gościnnych. Gdzieś są granice naszej prywatności. Tak jak pokój gościnny gdzie przyjmuje się gości. Jak można dyskutować o tych sprawach, rozmawiać o rzeczach, które są tak osobiste i tak święte. Właśnie w ten sposób zatracamy tą świętość w nas. To jedna z rzeczy, które się nam przytrafiają ponieważ dostaliśmy od Boga wolną wolę, możemy robić co nam się tylko podoba. Ale zatraciliśmy również naszą mądrość. Nie wiem kogo winić z tego powodu, może rewolucję przemysłową, jedno jest pewne, że zatraciliśmy naszą mądrość i nie rozumiemy, że te rzeczy są dla nas szkodliwe. Jeśli by tak nie było to skąd, pytam się biorą się te wszystkie choroby. Dzięki rozpasaniu seksualnemu, żeglarze mają prawny obowiązek w każdym porcie do którego zawijają, poddawać się szczepieniom na różnego rodzaju choroby będące skutkiem ich rozwiązłego życia. Dlaczego nie cieszą się zdrowiem? Tracą siły witalne, cały blask odpływa im z twarzy, Mają zapadnięte twarze i wyglądają okropnie. To ewidentnie pokazuje jak natura reaguje na takie rzeczy. A zatem należy zrozumieć, że Bóg nie obdarował nas tymi rzeczami po to żebyśmy je wypaczali ale dlatego, żebyśmy prowadzili dobre, normalne życie w związku małżeńskim, a nie tracili energię na tego rodzaju sprawy. Ale kiedy ludzie zaczynają o tym myśleć, to sprawy przybierają jeszcze gorszy obrót. Wtedy nasza uwaga zostaje przeniesiona z lewego kanału na prawy a stamtąd jest kierowana do mózgu. A kiedy to się stanie, można być pewnym że dana osoba stanie się impotentem. To pewne, od samego początku można wysnuć taki wniosek. Ponieważ ten proces powinien być spontaniczny.
A kiedy zaczyna się o tym myśleć, oczy zaczynają być rozbiegane wtedy nasza uwaga jest skupiona na czymś co jest tak bardzo spontaniczne i unikalne i co powinno mieć miejsce tylko wtedy, gdy znajdujemy się w stanie emocjonalnej spontaniczności. Uświadamiane ludzi o tych rzeczach wyszło z mody ale jeśli się tego nie zrobi a popatrzy się na statystyki dotyczące amerykańskiej młodzieży można się przerazić ile osób cierpi na straszne choroby. Kiedy byłam w Ameryce odkryłam, że 90% młodzieży która się do mnie zgłosiła cierpiała z powodu tych chorób i większość z nich była impotentami. To szokujące i trzeba temu stawić czoła a nie mówić, "Oh, nic mi nie jest, wszystko w porządku". tak nie powinno się podchodzić do problemu, wystarczy spojrzeć na statystyki, które są nam przedstawiane, żeby zobaczyć, że dzieje się coś złego w tym temacie i poprzez swoją mądrość wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jeśli chodzi o drugą czakrę, nazywaną Swadishthana to ona również odgrywa w nas bardzo ważną rolę. Pierwsza czakra odpowiada za procesy wydalania, posiada cztery płatki, tak samo jak splot miedniczy, który posiada cztery podsploty a który jest reprezentowany przez tą czakrę. Następna w kolejności czakra zwana Swadishthanem, posiada sześć płatków, rządzi splotem aorty, który również posiada sześć podsplotów. To centrum spełnia bardzo ważną rolę w dzisiejszych czasach i zaniedbywanie go może spowodować wiele problemów. Jak widać ma ono bezpośrednie połączenie z mózgiem i odpowiada za naszą akcję, za kreatywność. Kiedy myślimy o przyszłości, oddajemy się pracy fizycznej to wykorzystujemy do tego celu tą czakrę. Trzeba mieć świadomość, że w dzisiejszych czasach ludzie cierpią z powodu wielu chorób ponieważ nie rozumieją jaką funkcję pełni to centrum.
Podstawową funkcją tej czakry jest przekształcanie komórek tłuszczowych na potrzeby szarych komórek w mózgu. Kiedy za dużo myślimy o przyszłości ciągle planujemy w najdrobniejszych szczegółach co zrobimy to wtedy ta czakra musi bardzo ciężko pracować, żeby dostarczać bez przerwy nowych komórek dla naszego mózgu. Oprócz tego ma jeszcze inne funkcje do spełnienia. Opiekuje się wątrobą, śledzioną, trzustką, nerkami oraz macicą u kobiet. Jeśli zaczynamy za dużo myśleć, nie możemy przestać, nasz mózg wpada w wir ciągłych myśli nad którym to procesem nie mamy kontroli, wtedy to centrum musi to wszystko przerobić i nasza wątroba wysiada. Kiedy to się dzieje, a musicie wiedzieć, że wątroba jest jednym z najważniejszych organów ponieważ odpowiada za naszą koncentrację, Chitta. A zatem kiedy nasza uwaga jest osłabiona wtedy w organizmie pojawiają się różnego rodzaju toksyny. Zarówno w postaci fizycznej jak i na poziomie umysłu, na przykład emocjonalne. Zwłaszcza fizyczne i emocjonalne toksyny są przetwarzane przez wątrobę. To jej zadanie. Lecz kiedy nie dostarczamy temu organowi odpowiedniej ilości energii, bo tracimy ją przez zbytnie myślenie, wtedy wątroba jest zaniedbana, nie jest odpowiednio odżywiana i staje się ospała.
Kiedy to się dzieje, wtedy całe gorąco jest w niej akumulowane i dana osoba nie ma żadnych objawów gorączki aż do momentu kiedy dostaje marskości wątroby i umiera. Gdy pojawia się zbyt dużo myśli to ludzie stają się tym zmęczeni. Myśli ciągle napływają do głowy, więc żeby to zmienić tłumaczą sobie: "Co zrobić żeby przerwać ten potok myśli, coś co spowoduje, że uwolnię się na chwilę od tego". Zaczynają wtedy brać różnego rodzaju narkotyki, lub wpadają w alkoholizm itp. Wszyscy prorocy, którzy byli na ziemi głosili, że alkohol jest bardzo niebezpieczny dla zdrowia i życia. To dlatego, że wpływa na naszą świadomość. Wiadomo, że po wypiciu drinka nasza świadomość jest stłumiona lub jesteśmy podekscytowani, to nie jest normalne. Dlatego też nie akceptowali alkoholu. W Sahaja Yodze nie ma zakazów ani nakazów. Chcę tylko, żebyście przyszli, dostali realizację a potem sami odstawicie tę używkę. Ten sposób jest dużo lepszy.
Na przykład jeśli przeczytacie co mówił Mojżesz, to zobaczycie, że potępiał on alkohol. To jest bardzo jasno stwierdzone. Nie wiem czy ludzie o tym wiedzą. Nie wiem czy Żydzi o tym wiedzą. Mojżesz bardzo jasno odniósł się do spożywania alkoholu. Podobnie Abraham potępiał alkohol. Dlaczego ci wszyscy prorocy o tym mówili? Ponieważ oni wszyscy są w tej części nas, zaznaczonej na zielono, znajdują się w miejscu, z którego dostajemy nasze wsparcie. Jest ich dziesięciu. Jest dziesięć filarów, które się w nas znajdują. Tak jak złoto posiada właściwość, która powoduje, że nie śniedzieje, tak i ludzie posiadają dziesięć różnych właściwości. Są one reprezentowane przez wielkich proroków. Pierwszy z nich jest nazywany Adi Guru, co w sanskrycie oznacza Przedwieczny Mistrz. Inkarnował na Ziemię jako Abraham, Mojżesz, Lao Tse, Konfucjusz, Sokrates, ostatnio jako Sai Nath of Shirdi. Również inni wielcy prorocy jak Nanaka, Janaka byli jego inkarnacjami. Wszyscy ci wielcy święci przyszli na Ziemie, żeby pouczać nas jak być w centrum, jak żyć pełnią człowieczeństwa. Tak jak pierwiastek węgla ma cztery powłoki walencyjne, tam my mamy ich dziesięć. Musimy je w nas podtrzymywać, to chcieli nam przekazać ci mistrzowie. Ale zauważcie, jeśli z tego miejsca zakażę picia alkoholu, połowa osób tutaj zgromadzonych wyjdzie. Jeśli powiem, że nie powinno się uprawiać seksu do woli, pięć osób opuści salę. Tu tkwi problem. Nikt nie lubi słuchać tego typu nakazów, a to bardzo niebezpieczne. Cokolwiek by się nie działo, należy być w centrum. Należy być zbalansowanym, a można to osiągnąć poprzez unikanie ekstremalnych sytuacji.
Prowadzenie umiarkowanego i powściągliwego życia jest najlepszym sposobem, żeby to osiągnąć. Ale nawet jeśli wam się to do tej pory nie udawało, to nie ma znaczenia. Kundalini jest tak silna, że cokolwiek byście nie zrobili w przeszłości, i tak dostaniecie realizację. Ale to inny temat, to co chcę wam teraz przekazać to dlaczego ci wszyscy prorocy o tym mówili. Dlaczego. Mohammed Sahib jest następną osobą, która mówiła o tym, żeby nie pić alkoholu. Jest jednym z proroków, tą samą inkarnacją, nie ma między nimi żadnej różnicy. Nie ma żadnej różnicy pomiędzy Mojżeszem a Mohammedem Sahibem. Mogę to udowodnić za pomocą wibracji, wy również możecie się dowiedzieć przez wibracje, że to jedna i ta sama osoba, która nauczała tych samych rzeczy. Tylko ludzie widzą różnicę i walczą ze sobą, nie wiedzieć czemu. Nie mogę zrozumieć dlaczego ich wyznawcy to robią. Oboje uczyli tego samego. Kiedy Mojżesz przekroczył morze Czerwone i zostało utworzone przejście, symbolizuje ono kundalini, która żeby się wznieść musi przekroczyć obszar void wewnątrz nas. Ci prorocy włożyli tak wiele wysiłku w to, żebyśmy się dowiedzieli co to za właściwości, które pozwalają nam być w centrum. Ponieważ tylko wtedy nitka kundalini może się podnieść. Właściwie to nie tylko jedna nić, czasami widziałam u niektórych osób całą wiązkę idącą do góry. Problem w tym, że czasami nie ma miejsca, żeby się podnieść. Zatrzymuje się na Swadishthanie i następnej czakrze, która jest w centrum. Tam jest błąd. Nie ważne. W centrum jest nabhi czakra, co oznacza pępek. A zatem jeśli macie blokadę w tym centrum to oczywiście kundalini, chociaż wznosi się z ogromną siłą nie może się przedostać i tylko jedna lub dwie nitki jakoś się przecisną i otworzą Sahasrarę wierząc, że jeśli siódma czakra się otworzy, wtedy dostąpimy łaski i połączenie zostanie wzmocnione. A zatem tutaj tkwi problem, dlatego ci prorocy głosili, żeby prowadzić życie umiarkowane i powściągliwe, tego też nauczali. Spójrzmy teraz co się stanie jeśli oddalimy się od centrum. Tak jak widzieliśmy to centrum jest naszą podporą. Zobaczmy co się stanie, jeśli będziemy dążyli do skrajnie lewostronnych lub prawostronnych zachowań. Zwieńczeniem lewego kanału jest kolektywna podświadomość. Po drugiej stronie, zakończenie kanału prawego to kolektywna nadświadomość. Po tej stronie znajdują się osoby lewostronne czyli takie, które są ciągle niezadowolone, chytre, złowrogie, które są martwe i które nie chcą się narodzić. Wciąż chcą tylko torturować ludzi. Są niebezpieczne i mogą was posiąść.
Po prawej stronie znajdują się osoby takie jak Hitler, bardzo ambitne, które umierają z powodu swoich ambicji i tym podobnych rzeczy. Takie osoby istnieją. Czy znajdujemy się po jednej czy po drugiej stronie, w skrajnych przypadkach kończy się to opętaniem. To bardzo niebezpieczna rzecz. Ostatnio oglądałam program na BBC, gdzie mówiono o pewnych naukowcach którzy odkryli, że nowotwór jest wywoływany przez białka pewnego typu, nazwali je proteina 58, proteina 56 lub podobnie. Te cząsteczki atakują nas z pewnych nieznanych obszarów wewnątrz naszego ciała, które istnieją w nas od momentu naszych narodzin. Czym są te obszary? Właśnie to próbuję powiedzieć od wielu lat, to jest lewa i prawa strona, te dwa ekstrema. Co się dzieje z nami, kiedy stajemy się prawostronni? To jest strefa, która odpowiada za nadmierne myślenie, kiedy myślimy o przyszłości. Jeśli ten stan się utrzymuje to stajemy się osobą bardziej zainteresowaną przyszłością niż chwilą obecną. Centrum to teraźniejszość. Zaczynamy myśleć o przyszłości. Im więcej o niej myślimy, tym bardziej przemieszczamy się w tę stronę, stając się osobą skromną, prostą. Myśląc, że jesteśmy taką osobą zaczynamy żyć w celibacie i robić inne bezsensowne rzeczy. Nic nie pomoże życie w celibacie. Wręcz przeciwnie, taka osoba staje się strasznie oschła i w końcu umiera na atak serca. Dodatkowo, taki człowiek jest tak uparty i wybuchowy, że bez kija lepiej się z nią nie spotykać. Ciągle złorzeczą. To znaczy są tak nieświadomi innych osób oraz tego, że wpływają na nie, na ich zdrowie. To jest ich główne zajęcie, złorzeczenie tej lub tamtej osobie. Są bardzo oschłymi ludźmi, mogą na przykład podjąć się pracy społecznej lub będą ciężko pracować pomagając ubogim myśląc, że ratują biednych robiąc to lub tamto. Jednak gdy ujrzeć ich w innych okolicznościach, ma się wrażenie, że zaraz wybuchną. Osoby prawostronne mają bardzo zepsutą wątrobę, mają bardzo gwałtowne usposobienie i ani krzty słodyczy, nie mają w sobie tego magnetyzmu, którym mogliby przyciągać innych ludzi. Wszyscy wokół uciekają od takich osób, które potrafią tylko zaprzątać ciągle innym głowę mówiąc zrób to, zrób tamto, nie zrobiłeś tego, co robisz. Takie osoby cierpią na bezsenność i nie pozwalają spać innym. Myślą, że wszyscy powinni pracować pod ich dyktando. Są osobami bardzo egoistycznymi, tak jak to jest pokazane. To są właśnie cechy osoby prawostronnej. Wszelkiego rodzaju uproszczone myślenie o religii może was sprowadzić na tą stronę. Takie upraszczanie jest bardzo niebezpieczne ponieważ nie pozwala objąć rzeczy w sposób całościowy.
Dana osoba może być uwięziona lub opętana przez schematy myślowe, które utrzymują ją w tym ekstremum. Znam pewną panią, dobrze rozpoznawaną w Indiach, która została uhonorowana za jej prace społeczne. Pierwszy raz zobaczyłam ją na pokładzie samolotu, bez tych wszystkich nagród itp. Miała duży bagaż i chciała usiąść w pierwszym rzędzie, lecz stewardessa powiedziała: "Przykro mi ale te miejsca są zarezerwowane dla chorych dzieci, które lecą tym samolotem i nie możemy ich pani odstąpić". Ich matka była na pokładzie, więc ta pani zaczęła się z nią wykłócać, mówiąc ile dzieci jest leczonych, co ona sobie wyobraża itp. Biegała po pokładzie i samolot nie mógł wystartować. Przez pół godziny wykłócała się o to miejsce i byłam zdumiona ile wyzwisk pod adresem stewardessy przy tym użyła. A podobno jest kobietą, która powinna dostać pokojową nagrodę. Nie wiem, ale według mnie nie było nic co by na to wskazywało tamtego dnia, wszyscy pasażerowie byli bardzo poruszeni jej zachowaniem. To było naprawdę szokujące zobaczyć tą osobę, tak wybuchową i tak drobiazgową, wykłócającą się o to miejsce, robiącą awanturę o to lub tamto. Dzięki Bogu udało się ją wyprowadzić i samolot mógł wystartować ale to pokazuje jak tacy ludzie mogą być porywczy i jak mogą nie zdawać sobie sprawy z obecności innych dlatego trzeba być bardzo ostrożnym w relacjach z nimi. Takie osoby mogą sprawiać wrażenie spełnionych w życiu, bardzo zadufanych etc. Lecz potrzeba niewiele czasu żeby sobie uzmysłowili, że to wszystko jest iluzją. Problemy z własnym ego nie prowadzą do niczego innego jak głupoty. Taka osoba może być bardzo głupia i nie zdawać sobie z tego sprawy ponieważ za każdym razem zapyta "Co w tym złego?" Raz przyszedł do mnie pewien człowiek ze swoją żoną, miała raptem szesnaście lat a ten pan miał osiemdziesiąt. Oczywiście myślałam, że to jej dziadek więc zapytałam "Czy to twoja wnuczka?" Mój mąż mnie uszczypnął i powiedział "To jego żona." więc odparłam "Naprawdę? Przepraszam, nie wiedziałam..." "Co w tym złego? Mogę mieć żonę, która będzie miała dwa lata, czy to coś złego?". "Nic" odpowiedziałam, "tylko ludzie będą się z ciebie śmiali, tylko tyle". Ludzie robią wiele różnych głupich rzeczy, a potem mówią "Co w tym złego?" To najlepszy sposób, żeby usprawiedliwiać sobie własną głupotę, dopóki się nie odkryje, że jest się największym głupcem. Ten rodzaj głupoty pochodzi od ego, które unosi się i otacza całkowicie mózg, tak że nie widać nic innego oprócz czubka własnego nosa.
Mój pokój, mój dom, mój, mój, mój ... Takie osoby nie widzą, że wokół są inni ludzie, że należy im się odrobina uwagi, szacunku, że należy się z nimi dzielić. Cały czas myślą o sobie i zostają owładnięci przez nadświadomość. Co się dzieję z duchowością u takich ludzi? Czują, że ich ciało jest tutaj lecz wstają i siadają na drzewie myśląc, że to jest realizacja lub oświecenie. To nic innego jak wpływ nadświadomości, która spowodowała to przemieszczenie się naszego ciała. Kiedyś gościłam trzech amerykanów z USA, którzy byli bardzo znanymi osobistościami. Przyjechali mnie odwiedzić i oznajmili "Matko musisz nas nauczyć jednej rzeczy", odparłam "Jakiej?" "Chcemy latać". Ja na to "Przecież już to robicie." "Nie, chcemy latać za pomocą ESP (postrzeganie pozazmysłowe)" Powiedziałam "Nie powinniście tego robić bo zostaniecie opętani przez te duchy, a tego byście nie chcieli". "Tak, cokolwiek to jest, opętanie czy nie, chcemy to mieć i chcemy posiąść tę umiejętność". Zapytałam "Dlaczego?" Odpowiedzieli "Ponieważ Rosjanie to robią, eksperymentują z ESP. Dlatego my też powinniśmy". Zapytałam "Jeśli oni pójdą do piekła, to wy też powinniście?" Odparli "Tak, co w tym złego?" "Nic, możecie tam bardzo szybko się dostać, ale jeśli o mnie chodzi to nie mogę wam pomóc. Nie przyłożę do tego ręki". Zapytałam jeszcze "Kto was do mnie przysłał?" Odrzekli "Patanjali". Jest pewien człowiek, dziennikarz, którego zwą Patanjali. Zapytałam "Czy to ten Patanjali was przysłał?" "Tak, właśnie on". Zwykł opuszczać swoje ciało i odwiedzał różne miejsca. Był dziennikarzem więc przez to zawsze pierwszy miał najświeższe wiadomości. Zwykł wybiegać nagle ze swojego domu. Pewnego dnia, jego żona była bardzo zdziwiona gdy przyniósł do domu piasek i powiedział "Wiesz gdzie byłem wczoraj? Na plaży w /?/ i przyniosłem stamtąd ci troche piasku". Przestraszyła się. Zwykł się trząść przy jakiejkolwiek fotografii Jezusa lub przedstawiającej Boga, w ten sposób, więc przyprowadziła go do mnie i powiedziała "Ten człowiek trzęsie się a ja nie wiem co się dzieje. Może to choroba Parkinsona. Nie rozumiem co się dzieje, znika w środku nocy. Zamykam wszystkie drzwi na klucz a on i tak się wymyka, nie wiem co robić, to bardzo niepokojące". Powiedział "Czasami idę i siadam na drzewie." Ja na to "Naprawdę? Jesteś opętany." Odrzekł "Matko, proszę cię zabierz to ode mnie. Nie chcę tego więcej robić. Nie wiadomo gdzie jutro wyląduję, to może być dowolne miejsce. Nie chcę tego więcej robić, może moje ciało już nie wróci." To się dzieje z ludźmi, którzy uwalniają duchy. Kiedy to robią danej osobie, wtedy zatrzymują je w sobie. Przykładowo dzieci, małe dzieci mogą umrzeć we śnie. Jeśli matka jest tu a jej dziecko w Ameryce i chciałaby porozmawiać ze swoją pociechą za pomocą medium, to jest to bardzo niebezpieczne. Lepiej z nimi nie zaczynać, to niebezpieczne. Znam taką osobę w Szwajcarii, zrobiła to swemu dziecku przebywającemu w Ameryce i ono zmarło, we śnie.
Ze względu na przesunięcie czasowe, tutaj jest dzień a tam noc. Robiła to za dnia, a jej dziecko spało. Rozmawiała z nim, słyszała jego głos, robiła z nim różne rzeczy lecz dziecko zmarło. Nigdy nie przestawajcie z ludźmi, którzy wywołują duchy, wszyscy wielcy tego świata o tym przestrzegali. Ale niektórzy się tym nie przejmują. "Co w tym złego?" Spotykają się z duchami przez ESP. Z rodzicami, którzy nie żyją, z braćmi i siostrami. Po co skoro umarli, pozwólcie im odejść. Wystarczy, że torturowaliście ich za życia. Dlaczego nie pozwolicie im być wolnymi? Pozwólcie im odejść i narodzić się na nowo. Ale nas to nie satysfakcjonuje. Nie, musimy z nimi porozmawiać. Musimy /?/ trzymać się za ręce, wywoływać duchy. Ale wiecie co się z nimi dzieje? Przede wszystkim nie dostają realizacji. Lub jest to bardzo utrudnione. Nawet jeśli to się uda, nie obywa się bez problemów. Widziałam ludzi, którzy stawali się obłąkani, ponieważ obcowanie z duchami to nieczysta sprawa. Załóżmy, że wywołaliście mnie, jestem Hinduską, więc teraz będziecie /?/ Musicie zdawać sobie z tego sprawę, że nie macie kontroli nad osobami, które przychodzą z tych obszarów i jesteście /?/ Mogą was opętać. Was, waszą rodzinę i jest faktem, że te straszne zjawiska które działaja lub są wywoływane lub które niby wam pomagają są przywoływane przez ludzi, którzy biorą od was pieniądze. Ale będą potępieni bardziej niż inni. Media i jasnowidzący używają tych zjawisk do przywoływania różnych guru z Tybetu itp. Nic bardziej mylnego. Żadna zrealizowana dusza nigdy tego nie zrobi. Nigdy nie wejdzie w inną osobę. Żaden guru nie posiądzie innej osoby, ponieważ zna cenę wolności. Nigdy. To jest bardzo niezdrowe. Zarówno dla jednej jak i drugiej strony a przecież życie to jest coś pięknego stworzonego przez Boga. Zostajecie opętani przez te wszystkie rzeczy oraz czarną magię i /?/
Nie wiem jak osoby wykształcone mogą to robić, być może przez swoją naiwność. Tak sądzę. Ponieważ w Indiach to wszystko co powiedziałam jest znane. Cały ten biznes związany z materializacją jest dobrze znany. Oczywiście, młodzi ludzie nie są tak dobrze poinformowani jak starsze pokolenia. Ponieważ jestem osobą starszą, dobrze o tym wiem. Nazywamy to Branumati, Pret Vidya, Smashan Vidya, Bhoot Vidya, są na ten temat książki. O tym co te rzeczy mogą zrobić. Czarna magia, voodoo i inne tego typu rzeczy, ale możecie o tym nie wiedzieć. Na przykład składamy ciała zmarłych w kościołach, to bardzo niebezpieczne. Nie wiem kto to powiedział, gdzie to jest napisane w Biblii. Nie rozumiem, dlaczego powinno się składać ciała zmarłych w kryptach kościelnych. Jeśli chce się mieć kościół do tego celu, w porządku, niech sobie będzie. Jesteście żywymi ludźmi, dlaczego siadacie ponad tymi kryptami i macie te wszystkie duchy oraz siły nieczyste nad swoimi głowami? Tylko zrealizowane osoby powinny być grzebane w kościele. W Indiach jest w zwyczaju palenie ludzi zmarłych za wyjątkiem zrealizowach osób. Ponieważ dusze tych osób nigdy nie próbują nikogo posiąść. Nigdy nie próbują przeszkadzać, wręcz przeciwnie, pomagają na wiele różnych sposobów. Nie są bytami, które po prostu przyjdą żeby komplikować nasze życie ale żeby dać nam wsparcie. Czasami można poczuć się lepiej ponieważ ma się wrażenie, że zabierają od nas naszą odpowiedzialność, Wtedy rzeczywiście można poczuć ulgę. Na początku czujesz się dobrze, odczuwasz pozytywne sensacje, "Oh, czuję wewnętrzny spokój", ponieważ ktoś inny zamieszkał w twoim domu i używa go a ty jesteś pozostawiony gdzieś z tyłu. A potem zdarzają się dziwne rzeczy. Tacy ludzie potrafią włożyć sobie do ust ubranie, wyglądają na bardzo przestraszonych i zmartwionych. Oczywiście przede mną trzęsą się w ten sposób lub zdarzają się inne rzeczy. Jest jeszcze druga możliwość, jeśli ci ludzie są opętani, to lewostronni mają jeszcze gorzej. Te osoby są bardzo zaangażowane w sprawy związane z duchami. Lecz są dwa rodzaje spraw z tym związanych, jedne mogą nas zepchnąć w nadświadomość, inne nawet w podświadomość i może to się stać bardzo łatwo ponieważ to są niespokojne ciała, te duchy a to się dzieje w podświadomości. Są bardzo przebiegłe i złe. Na przykład kiedy umiera młoda, niezamężna kobieta to będzie chciała niepokoić mężatki, z zazdrości. Dlatego są pewne zasady postępowania w życiu i dlaczego powinno się unikać tych rzeczy. Weźmy na przykład psychiatrów. Oni nie zdają sobie sprawy z czym mają do czynienia. Leczą obłąkanych. Wspominałam o Freudzie, tylko w połowie rozumiał problem ponieważ wiedział o pragnieniach. Nazywał je uwarunkowaniami. Lecz nie wiedział o ego, więc mówił że jeśli się ich pozbyć wtedy nie ma się już żadnych uwarunkowań. Wtedy jednak znajdziemy się w znanym już stanie "Co w tym złego?" Zdominowanym przez ego. Następnie w naszym umyśle formuje się inny stan który ma na celu zniszczenie go. Zaczynamy mówić do siebie "Jesteś nic nie wart, jesteś bezwartościowy" za każdym razem zabijając nasze ego, aż stajemy się odludkami. Te dwie rzeczy mogą się zdarzyć jeśli ta czakra znajdzie się w ekstremach. Jeśli to centrum znajdzie się albo po lewej albo po prawej stronie. Co jest w centrum? Ta czakra odpowiada za kreatywność, kreatywność i wiedzę o boskości. Wiedzę tę dostajemy kiedy otrzymujemy realizację, kiedy czujemy chłodny powiew ducha świętego oraz kiedy wiemy jak podnieść kundalini u innych. Dodatkowo musimy wiedzieć jak się korygować, musimy mieć wiedzę o tych wszystkich czakrach oraz znaleźć wszystkie istotne pytania, które krążą w naszym umyśle. To musi się stać. Ta realizacja musi się dokonać ponieważ to jest nasze prawo, które zostało nam dane. Teraz jesteście ludźmi lecz musicie stać się nadludźmi. Ja nie robię nic, oprócz jak już wspomniałam, /?/ Lecz jeśli znajdujecie się zbytnio po lewej lub po prawej stronie to jest to ciężkie do zrealizowania. Pewne rzeczy dostajecie niejako na kredyt. A zatem należy zrozumieć, że lepiej jest być w centrum. Nie podążać w stronę ekstremów. Po co? Co przez to osiągniecie? Czy przybliżycie się do swojego ducha? Czy staniecie się sobą? Dla zabawy? Po co chodzicie do tych strasznych ludzi? Oni was wpędzą w takie ekstrema, że być może nie będziecie w stanie z nich wrócić. Jeden londyński lekarz, którego znam osobiście, przyszedł do mnie i powiedział "Straciłem wszystkich pacjentów ponieważ mam depresję i nie mogę pracować. Nie wiem co się ze mną dzieje, mam straszną depresję. Straciłem zapał do pracy. Nic nie czuję i czuję się wypalony. Za każdym razem kiedy siadam do pracy dopada mnie depresja. Jestem bardzo zmęczony." Zapytałam go "Czy miałeś jakieś tantryczne doświadczenia lub odwiedzałeś tego typu osoby?" "Nigdy, ale mój dziadek się tym zajmował. Zwykł zajmować się czarną magią" A teraz jego wnuk cierpi z tego powodu. Później został wyleczony. Mamy tutaj jednego Australijczyka który był lekarzem. Jego babka miała w zwyczaju zabierać go na cmentarz w dzieciństwie. Pamięta to doskonale i po jakimś czasie stał się tak przygnębiony, że stracił pracę, to znaczy nie mógł pracować. Zwykł miewać bóle głowy i zdarzały się różne rzeczy. Dostawał kurczy rąk. Wyleczyłam go lecz zabrało to trochę czasu ponieważ te wszystkie wspomnienia z dzieciństwa oraz duchy były w nim głęboko zakorzenione. A zatem należy zrozumieć i trzymać się z dala od zmarłych. Należy być w teraźniejszości a nie z nieboszczykami. Ktokolwiek umiera, jego czas się kończy.
Czy zaobserwowaliście ciekawą rzeczy u małp? Jeśli mała małpa umiera to przed jej śmiercią jej matka będzie krzyczeć i robić różnego rodzaju rzeczy. Jednak po jej śmierci odchodzi. Podobnie jest z psami oraz innymi zwierzętami, nie są więcej zaaferowane ponieważ wiedzą, że dane zwierzę odeszło. Dlatego jeśli dana osoba umrze, myślimy o Bogu śpiewamy pieśni itp, ale nie pozwalajmy sobie na zbyt wiele. Zapomnieliśmy o tych wszystkich rzeczach i o tym jaką rolę odgrywają czasami w naszym życiu zmarli. Często jest to posunięte do tego stopnia, że większość z nas nie robi nic innego oprócz życia przeszłością. Żyją przeszłością i widzą różnego rodzaju duchy lub inne rzeczy. Niektórzy z nich widzieli moją przeszłość i zaczynali się trząść w taki lub taki sposób. Nie mogli usiedzieć w miejscu, ciągle się trzęśli w taki lub inny sposób. Nie mieli kontroli nad swoim ciałem. A zatem trzeba zrozumieć, że te zjawiska są bardzo niebezpieczne dla ludzi. Jesteśmy ludźmi a nie martwymi istotami. Ale najgorsze jest to, że ci którzy się zajmują tymi rzeczami są narażeni na atak białek, które lekarze zdefiniowali, a które są niczym innym tylko złymi duchami. Nazywają je białkami z niewiedzy. To są złe duchy, nowotwory są powodowane przez atak złych duchów. Nie spotkałam się z ani jednym przypadkiem, który wyleczyłam, a wyleczyłam wielu, gdzie nie byłoby ingerencji duchów. Kiedy otrzymujecie realizację to zaczynacie odczuwać blokady tutaj i tutaj, to są dwie Swadishthany które zostały opisane. Połóżcie teraz ręce w ten sposób, dostaniecie realizację podczas mojego wykładu. Postawcie obie stopy prosto na ziemi w ten sposób. Mówiłam wam o tym, że jeśli położycie ręce w ten sposób, to odczujecie na nich chłodny powiew. W porządku? Ale kiedy otrzymaliście już realizację i zbliżycie dłonie do kogoś żeby to przetestować, dostajecie sygnał tutaj. To oznacza nieuprawnione użycie boskiej mocy. Może to być podświadomość, nadświadomość. Różne osoby mogą mieć blokadę w tym miejscu kiedy zaczynamy pracę nad umysłem. Umysł jest manifestacją superego, ta niebieska część reprezentuje umysł i kiedy spotykamy się z osobą lub sami mieliśmy do czynienia z czarną magią, wtedy blokujemy sobie lewy Swadishthan. Kiedy to się dzieje, należy sobie powiedzieć, że wierzymy w boską moc. W moc, która w nas działa i która jest nazywana Nirmala Vidya. Nirmala znaczy - czysta. Czysta wiedza odnośnie techniki jak pobudzić naszą kundalini. Kiedy to wypowiemy, ta czakra się oczyszcza i duchy odchodzą. Wiele osób, które mnie odwiedziły było szalonych, pytali "Jak przez obudzenie kundalini można wyleczyć ludzi z obłąkania?" Co z tym robiłam? Nic, po prostu budziłam w nich kundalini. Kiedy to się dzieje i kiedy kundalini osiągnie to centrum, które jest drugą znajdującą się w nas czakrą, wtedy następuje oświecenie. Bóstwo które tam rezyduje jest obudzone i dzięki temu światłu ciemność, która się w nas znajduje po prostu znika. Epilepsja może zostać wyleczona. Jeśli ktoś cierpi na epilepsję to istnieje bardzo prosta metoda na wyleczenie tej osoby. Bardzo prosta.
Następnym razem opowiem wam jak wyleczyć taką osobę. Sahaja yoga jest spontaniczną metodą dzięki której leczy się ludzi, jest to produkt uboczny budzenia kundalini. To nie jest tak, że przychodzę tutaj jako lekarz i mam zamiar powiedzieć: "Dajcie mi 10 dolarów za wizytę". To nie tak. Po prostu w trakcie kiedy kundalini się budzi zostajecie wyleczeni. Otrzymujecie zdrowie ponieważ kundalini przechodząc przez dane centrum uzdrawia również związane z nim fizyczne dolegliwości. A kiedy to się dzieje wasze zdrowie również się polepsza. Lecz trzeba jeszcze wziąć inne rzeczy pod uwagę. Stronę emocjonalną, jak również psychiczną lecz ponad wszystko duchową. Te wszystkie aspekty zostają oświecone kiedy kundalini zostaje obudzona. Pierwszą rzeczą, którą można zaobserwować jest polepszenie się stanu zdrowia. Choroby jak paraliż, nowotwór, cukrzyca. Cukrzyca jest uleczalna przez sahaja yogę. Muszę wam wytłumaczyć jak to się dzieje. Cukrzycy to ludzie którzy za dużo myślą. W tym przypadku to centrum musi pracować bardzo ciężko i nie może w należytym stopniu obsłużyć trzustki, która znajduje się po lewej stronie. Przez to ta strona jest sparaliżowana a prawa strona pracuje bardzo ciężko. A zatem jak wyleczyć cukrzycę. Jedynym sposobem, jeśli jesteście zrealizowaną osobą, jest dawanie wibracji trzustce co spowoduje zbalansowanie danej osoby. Jeśli uda się wam to zrobić dana osoba pozbywa się cukrzycy na zawsze.
Artretyzm też może zostać wyleczony, ale teraz muszę wam powiedzieć o śledzionie. Jest to bardzo ważny organ i myślę, że każdy powinien zrozumieć jej funkcję. Nawet nie wiemy jak ważna jest dla nas śledziona. Jest jak szybkościomierz. Mierzy naszą codzienną prędkość. Sposób życia w dzisiejszych czasach jest naprawdę bardzo szybki. Mówimy szybko, chodzimy szybko, Jesteśmy bardzo dynamiczni. Dzieje się tak kiedy nasza śledziona wariuje. Jak to się dzieje? Bardzo prosto. Śledziona jest po to aby produkować nowe krwinki, czerwone krwinki żeby walczyć z nadzwyczajnymi sytuacjami, przez które przechodzimy. Przykładowo, kiedy coś jemy to jest to sytuacja w której potrzebujemy więcej czerwonych krwinek. A zatem śledziona zaczyna je produkować. W tym samym czasie oglądamy wiadomości i słyszymy jakieś straszne wiadomości, to następna wyjątkowa sytuacja. Za chwilę musimy biec na spotkanie, kolejna wyjątkowa okoliczność. Biedna śledziona jest zupełnie wykończona. Nie wie kiedy produkować jakie krwinki. Nie wie co robić ponieważ nagle ma trzy, cztery rzeczy na raz do zrobienia - jesz śniadanie, wchodzisz do samochodu, jesz śniadanie, rozmawiasz z kimś. Ktoś inny mówi "Wsiadaj". To wszystko dzieje się równocześnie. Biedna śledziona nie wie co robić. Zaczyna szwankować i nagle przychodzi atak choroby, która objawia się jako nowotwór krwi. Jest on wynikiem szybkiego trybu życia. A zatem trzeba być bardzo wyrozumiałym dla swojej śledziony.
Mówię wam to jako Matka. Znam te problemy. Leczyliśmy tę chorobę, jest bardzo poważna i kiedy już zaatakuje, współczesna medycyna daje pacjentom kilka dni. Wyleczyliśmy wiele przypadków raka krwi gdzie nie dawano żadnych szans. To wszystko co współczesna medycyna może dać, diagnozę. Po ośmiu dniach lub miesiącu, jak już dostanie się certyfikat z rozpoznaniem choroby, wtedy się umiera. Lecz w sahaja yodze można spróbować się leczyć. Niektórzy zostali wyleczenie i kiedy poszli do lekarza ten powiedział "Oh, to rzeczywiście niewiarygodne lecz nie wierzę, że to przez sahaja yogę." Nawet jeśli lekarz wyzdrowieje, mówi się "Oh, ten lekarz ma coś z głową. Mówi o tych dziwnych rzeczach, jak to możliwe?" Tutaj mamy jedną osobę, która miała umrzeć w ciągu ośmiu dni a żyje i jest zdrowa od około dwóch lat. Współczesna medycyna nie chce zaakceptować tych rzeczy, ponieważ to wystawia na próbę ich wiedzę. Ale ja nie mam zamiaru ich zastępować, ani odbierać pacjentów. Nie jestem tutaj po to aby leczyć ludzi. Tylko poszukiwacze, którzy przychodzą do mnie po realizację i dostają błogosławieństwo. Z bożej łaski obdarzeni są dobrym zdrowiem, zostają wyleczeni ponieważ są poszukiwaczami. Są ludźmi Boga i mają stać się prorokami. A kiedy tak się stanie muszą nawrócić innych na tą samą drogę i zrobić z nich proroków. Zostało to wyjaśnione przez Wiliama Blake'a jakieś sto lat temu. Opisał te wszystkie rzeczy w swej książce zatytułowanej Milton. Będziecie zaskoczeni. Wspiął się na wyżyny proroctwa i był takim wizjonerem, że nawet opisał miejsce w którym mieszkałam, Surrey Hills. Pierwsze światła zostaną zapalone w Surrey Hills. Przewidział także gdzie będzie się znajdował nasz aśram, wśród ruin. Ponieważ nie mieliśmy pieniędzy kupiliśmy podupadły dom.
Fundamenty będą położone w Lambeth Way i proszę, nasz aśram przeniósł się do Lambeth Way i oto jest /?/ Samo Lambeth Way, powiadał stanie się drugą Jerozolimą. Wyobraźcie sobie osobę żyjącą sto lat temu i potrafiącą to wszystko przewidzieć. Był prorokiem i opisał wszystko co widział ale ludzie nie są na to wyczuleni. Byłam na wystawie znanego artysty i byłam zdumiona. Goście podziwiali w jaki sposób namalował nagie kobiety w piekle. Byliście tam? To tak jakby iść na wystawę kwiatów i podnosić otaczający je brud i kurz. Czy tak należy podziwiać piękno? Podziwiajcie piękno i myślcie o nim, wtedy sami się nim staniecie. Do czego są wam potrzebne te wszystkie brzydkie rzeczy w życiu? Dlaczego nie pożądać czegoś co jest piękne czyli swojego ducha.
Ta druga czakra o której wspomniałam, jest odpowiedzialna za ograniczone podejście do naszej religii w sensie naszego fundamentu. Nie w takim sensie w jakim ją rozumiemy. Ponieważ te wszystkie religie są jak kwiaty na jednym drzewie. Zostały zerwane przez ludzi, którzy roszczą sobie do nich prawo mówiąc "To moje, to moje!" i sprawili, że te kwiaty stały się brzydkie i zwiędłe. Cały wysiłek powinien być włożony w to, żeby stać się duchem. Jeśli tak nie jest to nie jest to dzieło Boga. Jego dziełem jest obudzenie w nas energii kundalini. To żywy proces ponieważ jeśli On jest żywym Bogiem to jego uczynki też muszą być żywe. To On przeistacza mały kwiat w owoc, coś czego my ludzie nie potrafimy uczynić. Na tej samej zasadzie nie możemy obudzić kundalini ale można to zrobić kiedy się jest w sahaja yodze. Zobaczycie na własne oczy tą energię wschodzącą tutaj oraz wasz ponowny chrzest. Wiele osób o tym pisało, ludzie /?/ jak Kalidasa wyraźnie to powiedzieli.
Mieliśmy wielkiego poetę Kalidasa, który opisał sahaja yogę jakieś trzysta, czterysta lat temu. A także Adi Shankaracharya, który wyraźnie mówił o tych rzeczach o których teraz wam wspominam. Lecz była to wiedza zarezerwowana dla kilkoro wybranych osób. Kriszna przekazywał ją Arjunie. Chrystus uświadamiał masy i został ukrzyżowany ponieważ ludzie nie potrafili go zrozumieć, tego o czym opowiadał. Co było w tym takiego, żeby go ukrzyżować? Nie został rozpoznany. Mojżesz - jak wielu go zrozumiało? Abraham - jak wielu ludzi rozpoznało w nim proroka? Nie byli rozumiani, ich nauka nie była doceniona. Tu leży problem i należy to zrozumieć. /?/ Teraz nadszedł czas. Żeby rozpoznać, żeby zrozumieć. Zrozumieć, że jest się duchem - nie tym ciałem, umysłem ani ego - tylko duchem. I nie należy wierzyć w to co mówią tak zwani Guru. Ci, którzy nie dają realizacji duchowej nie są żadnymi Guru. Należy zrozumieć, że to jest właśnie obowiązkiem Guru. Przedwieczny mistrz, który naucza żeby być w centrum, który w imię religii wspomina o tych wszystkich rzeczach, które powinny być wypełnione. Wszyscy prorocy mówili to samo. Ja nie mówię podobnych rzeczy ponieważ wiem co powinnam zrobić w obecnej sytuacji. Pewien lekarz z Londynu był alkoholikiem i przyszedł się ze mną zobaczyć. Dostał realizację i następnego dnia skończył z nałogiem. Powiedział potem: "Teraz cieszę się życiem. Nie jestem nim znudzony, nawet nie pamiętam tych sytuacji kiedy tak było." Ale pewnego razu pojechał do Niemiec i po dwóch czy trzech miesiącach stwierdził, że napiłby się kieliszek wina, żeby spróbować jak smakuje. Zamówił więc wino i kiedy się napił poczuł, że zbiera mu się na wymioty. Stwierdził, że pachniało jak /?/ włożone/a do wody. Nigdy wcześniej nie czuł takiego zapachu i zebrało mu się na wymioty. To było bardzo /?/ To co się naprawdę stało wynika z faktu, iż w momencie kiedy stajemy się oświeceni, wtedy nikt nie musi nam mówić: nie kradnij, nie mów nieprzyzwoitych rzeczy nie rób tego lub tamtego. Tak jak moja córka, która ma dwójkę dzieci a zatem moje dwie wnuczki, które doświadczyły realizacji i jedna z nich przyszła do mnie i rzekła "Babciu, czytałaś tą głupią książkę o nauce moralności?" Odparłam "Nie, dlaczego pytasz?" "To dziwne nie sądzisz? Jest tam napisane, żeby nie kłamać, nie kraść ale po co ktoś miałby mówić nieprawdę? Po co uczą nas tych wszystkich rzeczy, nie podoba mi się to." A zatem nawet moja wnuczka stwierdziła "Oh, co za głupi ludzie, jak mogą nas uczyć takich rzeczy, po co mielibyśmy to robić?" Z jej strony nie ma takiej pokusy. Nie ma potrzeby mówić o tych rzeczach jeśli kundalini jest obudzona. Wasza dharma jest obecna, wasze przekonania są ugruntowane. Tak samo jak fakt, że jesteśmy ludźmi powoduje, że niechętnie przejdziemy brudną ulicą.
Będziemy się czuć strasznie, będziemy zatykać nos ponieważ będziemy czuć brzydkie zapachy Ale jeśli weźmiemy konia, przespaceruje się tą ulicą bez problemu, nie będzie czuł tego co my. Na tej samej zasadzie jeśli nasza świadomość zostaje oświecona wtedy wszystko co jest grzeszne jest przez nas odrzucane. Po prostu nie podoba się nam. Podobnie wszystko co oddala nas od spraw związanych z duchowością. Ponieważ wtedy tracimy wibracje. Następne centrum jest także bardzo ważne, odpowiada za nasz dobrobyt. Nazywa się nabhi. O tej czakrze opowiem wam następnym razem ponieważ dziś przekazałam wam dosyć dużo informacji. Ponadto chciałabym odpowiedzieć jeszcze na wasze pytania ale w przeciwieństwie do ostatniego razu, nich nie zadaje pytań tylko jedna osoba. Jedna osoba powinna zadać jedno, przemyślane pytanie ponieważ jesteście poszukiwaczami, nie traćcie czasu swojego oraz innych, w porządku?
Bardzo dziękuję.